sobota, 18 lipca 2015

Siedzę i nie myślę. Za pół godziny muszę wyjść do pracy. Znów mnie okłamał. Już ktoś kiedyś mnie okłamywał. Nie wiem co robić. Piszę tego posta i czuję jak trzęsą mi się ręce. Jestem potwornie blada, wyglądać w miarę normalnie pozwala mi jedynie sztuka kamuflażu.. makijażu. Jedynie oczy mnie zdradzają, po oczach widać wszystko. Smutne i czerwone jak po przepiciu. Wyłączam zmysły, nie czuję, nie myślę, nie odpisuję, nie odbieram. Odcinam się. Cztery godziny, jedynie przez cztery godziny muszę jeszcze udawać, że jest normalnie, że mój świat nie zachwiał się w posadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz